W Lidze Mistrzyń w tym tygodniu rozpoczęła się faza ćwierćfinałów. Niestety pierwsza runda ćwierćfinałów nie była udana dla polskich klubów, które choć grały przed własną publicznością i twardo walczyły o każdy punkt uległy swoim faworyzowanym rywalkom w trzech setach. PGE Grot Budowlani Łódź przegrał z Savino Del Bene Scandicci, a Developres Rzeszów z A. Carraro Imoco Conegliano.
PGE Grot Budowlani Łódź - Savino Del Bene Scandicci 0:3 (22:25, 22:25, 21:25) STATYSTYKI
Zawodniczki PGE Grot Budowlani Łódź zacięcie walczyły z włoskim Savino Del Bene Scandicci we wszystkich trzech partiach. Na boisku świetnie prezentowała się Paulina Damaske, która była najlepiej punktującą zawodniczką meczu, zdobywając 21 punktów (17 ataków - 45% skuteczności i 4 bloki), jednak to nie wystarczyło, aby łodzianki urwały swoim rywalkom chociaż seta. Potężny duet Scandicci - Ekaterina Antropova (17 punktów) i Ana Carolina da Silva (14 punktów) były niemal nie do zatrzymania. Brazilijska środkowa błyszczała w bloku zdobywając w tym elemencie 9 punktów. Rewanżowe spotkanie, w którym rywalki łodzianek potrzebują do awansu wygrania dwóch setów, zaplanowano na przyszłą środę na godzinę 18:00.
Developres Rzeszów - A. Carraro Imoco Conegliano (22:25, 17:25, 27:29) STATYSTYKI
W ćwierćfinale Developres ponownie mierzy się ze swoimi grupowymi rywalkami A. Carraro Imoco Conegliano. Pierwsze spotkanie dwumeczu, którego stawką jest awans do Final Four Ligi Mistrzyń, choć pełne dramaturgii nie należało do udanych. W trzecim secie przy zagrywce Magdaleny Jurczyk rzeszowianki prowadziły 13-3 - ale niestety przewagi tej (mimo dwóch piłek setowych) nie zdołały przekuć w wygrany set, bowiem ostatecznie rywalki rozstrzygnęły go na swoją korzyść 29-27. W barwach Developresu najczęściej punktowały Marrit Jasper (12 punktów) i Aleksandra Dudek, która na boisko weszła w drugim secie (9). Agnieszka Korneluk zdobyła 6 punktów - w tym dwa w bloku. W drużynie gości brylowały, Zhu Ting (18 punktów) i Gabi (15), które były najczęstszym wyborem Joanny Wołosz. Martyna Łukasik w dwóch setach wchodziła na zmiany, aby wesprzeć Conegliano w przyjęciu (83% pozytywnego). Rewanż również zostanie rozegrany w kolejną środę o 20:30.