Piotr Kantor i Filip Lejawa zakończyli swój udział w turnieju Beach Pro Tour Elite16 rozgrywanym w brazylijskiej Itapemie. Biało-Czerwoni w Rundzie 18 musieli uznać wyższość gospodarzy turnieju, pary z Brazylii - Arthura Da Silva Mariano / Adrielson Dos Santos Silva.
Polacy pomyślnie przeszli kwalifikacje do Beach Pro Tour Elite16. Następnie ze zmiennym szczęściem układała się im gra w fazie grupowej. Ostatecznie w piątek do południa wywalczyli awans do Rundy 18, zajmując trzecie miejsce w grupie B. Niestety w kolejnym piątkowym meczu ulegli brazylijskiej parze Arthur Da Silva Mariano / Adrielson Dos Santosem Silva 0:2 (17:21, 14:21).
Piotr Kantor / Filip Lejawa (POL) – Adelmo Goncalves Folha Neto / Mateus De Paula Dultra (BRA) 2:1 (21:18, 14:21, 15:11)
Reprezentanci Brazylii w pierwszym meczu fazy grupowej uleglii austriackiej parze Horst / Pristauz, nasi siatkarze przegrali natomiast z Łotyszami. Dzisiejsze spotkanie, decydujące o pozostaniu w rozgrywkach, zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, szybko obejmując trzypunktowe prowadzenie (4:1), które utrzymywało się na tablicy wyników przez dłuższy czas (8:5). Biało-Czerwoni od początku tego meczu znajdowali się pod presją odrabiania strat (12:9), jednak dzięki serii świetnych zagrywek Filipa Lejawy w końcu udało im się tego dokonać (14:14). Od tego momentu w naszych reprezentantów wstąpiły nowe siły i tym razem to oni odskoczyli rywalom na dwa oczka (18:16), dwa skuteczne bloki na przeciwniku zanotował Piotr Kantor. Mimo słabszego początku seta, Polacy potrafili ostatecznie rozstrzygnąć go na swoją korzyść, co stało się faktem po punktowym ataku Filipa Lejawy (21:18).
Rozdrażnieni dość niespodziewaną przegraną w premierowej odsłonie spotkania Canarinhos rozpoczęli drugą partię od dwóch skutecznych akcji (2:0), a po chwili błyskawicznie powiększyli swoją przewagę do pięciu oczek (6:1). Bardzo dobry występ na tym etapie gry zaliczył Adelmo Goncalves Folha Neto, który dobrze czuł się w ofensywie (8:4), po raz pierwszy w tym meczu zafunkcjonował również brazylijski blok – ten element przyniósł gospodarzom łącznie trzy punkty w tym secie (11:6). W przeciwieństwie do pierwszej partii tym razem Polakom nie udało się doprowadzić do wyrównania wyniku (15:11), a przewaga przeciwników w tym secie była wyraźnie widoczna (19:13). Polski zespół popełnił też zdecydowanie więcej niewymuszonych błędów własnych, co przełożyło się na darmowe punkty dla zespołu rywali – autowy atak naszego zawodnika zakończył partię numer dwa zwycięstwem Brazylijczyków (21:14).
W decydującym secie Biało-Czerwoni ustabilizowali swoją grę i już na początku seta zbudowali niewielką przewagę (3:1), gospodarze rozgrywek przez krótką chwilę utrzymywali z Biało-Czerwonymi kontakt punktowy (5:4), jednak sytuacja diametralnie się zmieniła, gdy w polu serwisowym po raz kolejny zameldował się Filip Lejawa – przeciwnicy zostali kompletnie rozbici w przyjęciu (9:4), mocną stroną naszego zespołu w tej odsłonie była również gra blokiem (12:7). Brazylijczycy nie zdołali już odrobić znacznych strat i ostatecznie musieli pogodzić się z porażką, która oznaczała dla nich pożegnanie się z turniejem Beach Pro Tour Elite 16 (15:11).
Piotr Kantor / Filip Lejawa (POL) – Arthur Da Silva Mariano / Adrielson Dos Santosem Silva 0:2 (17:21, 14:21)
Nasi kadrowicze w piątek do południa wywalczyli awans do Rundy 18, w której o godzinie 19.00 czasu polskiego zmierzyli się z kolejną brazylijską parą: Arthurem Da Silvą Mariano / Adrielsonem Dos Santosem Silvą. Najbardziej wyrównana była pierwsza partia spotkania. Polacy starali się dotrzymać kroku rywalom (4:4). Należy jednak podkreślić, że Canarinhos bardzo dobrze serwowali, m.in. Adrielson Dos Santos Silva (12:6). Polacy zdołali zmniejszyć dystans do dwóch oczek (14:16). Jednak końca część tej premierowej partii należała już do Brazylijczyków, którzy zwyciężyli (21:17). W ostatniej akcji Filip Lejawa obronioną piłkę posłał w aut.
W secie numer dwa obie pary grały równo do stanu (7:8). W dalszej części siatkarze z Brazylii zaczęli dominować w polu serwisowym (14:11). Polacy zaczęli popełniać proste błędy. Rywale natomiast dobrze czytali grę polskiej pary i ustawiali szczelny blok (17:11). Pomimo walki do końca Biało-Czerwoni musieli uznać wyższość przeciwników. Ostatni punkt w tym meczu zdobył Adrielson Dos Santos Silva (21:14).
Ta porażka niestety oznacza koniec zmagań Filipa Lejawy i Piotra Kantora w Beach Pro Tour Elite16 w Itapema.




