Mecze medalowe VNL w Łodzi - wypowiedzi pomeczowe

Fot. Piotr Sumara

Mecze medalowe VNL w Łodzi – wypowiedzi pomeczowe

Kategoria

SiatkówkaReprezentacjeSeniorki

Autor

Angelika Knopek, Szymon Cegiełko, Fernanda Paulon, Rafael Boszko Lucena

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

27 lip 2025

W niedzielę dobiega końca turniej finałowy Siatkarskiej Ligi Narodów w łódzkiej Atlas Arenie. W meczu o brązowy medal Biało-Czerwone siatkarki, kierowane przez Stefano Lavariniego, pokonały reprezentację Japonii. W meczu o złoto triumf nad reprezentacją Brazylii odniosły Włoszki.

Malwina Smarzek, atakująca reprezentatcji Polski: Zdobyłyśmy brązowy medal – to wspaniałe uczucie! Przed nami świętowanie i zasłużona celebracja po intensywnych tygodniach pracy. Dzisiejszy mecz był dla nas wyjątkowy, nie tylko ze względu na wynik. Zrealizowałyśmy jeden pomysł, który podsunął nam trener – i myślę, że to właśnie on odegrał kluczową rolę w naszej mentalnej przemianie. Nasze rywalki z Japonii popełniły dziś sporo nietypowych dla siebie błędów. Miałyśmy jednak świadomość, że nie możemy im zostawić przestrzeni do rozgrywania własnej gry. Od początku mocno je naciskałyśmy i skutecznie wykorzystywałyśmy każdą okazję. Gdybyśmy pozwoliły im złapać rytm, mogłyby grać swoją charakterystyczną siatkówkę – a na to nie mogłyśmy pozwolić.

Magdalena Stysiak, atakująca reprezentacji Polski: Dla mnie kluczowe w dzisiejszym zwycięstwie nie było tylko to, że zagrałyśmy bez większych zmian w składzie, ale przede wszystkim – wiara. To, jak mentalnie przepracowałyśmy wczorajszy mecz, miało ogromne znaczenie, od pierwszej do ostatniej piłki byłyśmy razem. Widziałam w oczach każdej z dziewczyn tę determinację i przekonanie, że możemy to wygrać. Nawet kiedy traciłyśmy po kilka punktów, nie gasłyśmy – ta iskra była z nami cały czas. Wiemy, że mecze z Japonią nigdy nie są łatwe. Dlatego ten medal – upragniony i wyczekiwany – jest dla nas wspaniałym zwieńczeniem całych finałów. Po wczorajszym spotkaniu musiałyśmy się zresetować i wyjść na boisko z czystymi głowami, dając z siebie wszystko przed polską publicznością. I zrobiłyśmy to – grałyśmy najlepiej, jak potrafimy. Bardzo chciałyśmy wywalczyć ten medal. Wiele osób w nas nie wierzyło – z Włoszkami zagrałyśmy słabo, zdajemy sobie z tego sprawę. Ale dziś się podniosłyśmy. I mimo tamtego wyniku, cała Atlas Arena była z nami. Pokazaliście, że jesteście najlepszymi kibicami na świecie, za to z całego serca Wam dziękuję!

Stefano Lavarini, trener reprezentacji Polski: To był bardzo, bardzo trudny mecz, ale mimo wzlotów i upadków graliśmy w miarę konsekwentnie, chociaż w niektórych sytuacjach zmarnowaliśmy okazje, które sami sobie wypracowaliśmy i powinniśmy byli je wykorzystać. Później na szczęście udało nam się wrócić do dobrej gry, udało nam się odrobić straty, przestaliśmy popełniać tak wiele błędów. Wierzymy w to, że ten wynik da nam jeszcze więcej motywacji do pracy i rozwoju, ponieważ przed nami jeszcze wiele pracy, byśmy mogli osiągnąć jak najlepszy wynik w trakcie mistrzostw świata w Tajlandii.

Ferhat Akbas, trener reprezentacji Japonii: Jestem naprawdę ogromnie dumny z mojego zespołu, z moich zawodniczek. Codziennie wykonujemy bardzo dobrą pracę, a walka z zespołami o świetnych warunkach fizycznych, takimi jak Brazylia czy Polska, zawsze jest wyzwaniem – przykładowo Polska w dzisiejszym meczu zdobyła aż piętnaście punktów blokiem. Naszym celem z tą nową generacją, z nowymi zawodniczkami, było dotarcie do rundy finałowej tutaj w Polsce, a udało się nam zająć nawet jeszcze lepsze miejsce, bo zakończyliśmy turniej na czwartym miejscu. Oczywiście walczyliśmy o medal przez ostatnie dwa dni, ale tym razem niestety się nie udało. Mimo to myślę, że każdy, kto ogląda naszą siatkówkę, naprawdę może być zadowolony — tak jak my.

Stella Nervini, przyjmująca reprezentacji Włoch: To zwycięstwo to czyste szaleństwo! Coś absolutnie niezwykłego – dla każdej z nas i całego sztabu. Dopisujemy do naszej listy kolejny triumf, to naprawdę niewiarygodne być tutaj i grać w finale. Nie potrafię opisać, jak bardzo to zwycięstwo było dla nas ważne, a to wcale nie był łatwy mecz – wręcz przeciwnie, należał do tych naprawdę trudnych. Na tym poziomie i w meczach o taką stawkę nie ma już prostych spotkań. W pierwszym secie trochę cierpiałyśmy, ale potrafiłyśmy się podnieść – i właśnie takie zwycięstwa smakują najlepiej. Naszym kolejnym celem jest oczywiście mistrzostwa świata. Wiemy, że jesteśmy silne, ale nie możemy dać się temu zwieść. Najważniejsze, że tworzymy prawdziwie zgrany zespół i jesteśmy z tego dumne.

Marcelle Arruda, libero reprezentacji Brazylii: Zdecydowanie nie był to wynik, którego oczekiwałyśmy, albo który chciałyśmy osiągnąć, ale nie umniejsza on temu, czego dokonałyśmy w trakcie całej Siatkarskiej Ligi Narodów — naszemu rozwojowi, zaangażowaniu, codziennej pracy, naszej zespołowości. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę to wszystko przeżywać, wdzięczna, że tak wiele osób mi kibicuje i docenia moją pracę. Właśnie dla takich chwil trenujemy, wspaniale jest czuć wsparcie i doping kibiców! 

Myriam Sylla, przyjmująca reprezentacji Włoch: Moim zdaniem to był niesamowity mecz! Na początku szło nam niezbyt dobrze, ale wróciłyśmy do gry i walczyłyśmy do samego końca. Trzymałyśmy się razem, więc myślę, że to było świetne widowisko — również do oglądania. Momentami to spotkanie mogło przyprawić o atak serca, ale ogólnie bardzo mi się podobało, uwielbiam grać z moją drużyną! Ten sezon był nieco specyficzny, ponieważ w niektórych tygodniach miałyśmy w składzie jedne zawodniczki, a w kolejnych — inne, ale ostatecznie wszystkie byłyśmy gotowe walczyć do ostatniej piłki.

Gabriela Guimarães, przyjmująca reprezentacji Brazylii: Bardzo nam szkoda tego spotkania, rozpoczęłyśmy je naprawdę dobrze, chociaż miałyśmy wzloty i upadki. Mimo to byłyśmy w stanie odwrócić niekorzystne dla nas sytuacje i wyjść z nich obronną ręką. Grałyśmy nieźle w bloku i w obronie, wykorzystywałyśmy kontrataki, później niestety to wszystko gdzieś zniknęło, nie potrafiłyśmy zatrzymać Włoszek. Rywalki udowodniły, że są bardzo silnym zespołem, faworytem do medalu w każdej imprezie. Na pewno ten mecz będzie dla nas okazją do nauki na własnych błędach i do wyciągnięcia wniosków na przyszłość, bo już niebawem czeka nas udział w mistrzostwach świata.

José (Zé) Roberto, trener reprezentacji Brazylii: Włoszki zdecydowanie zasłużyły na to zwycięstwo. Zagrały lepiej od nas, wykorzystywały swoje szanse – szczególnie w ataku. Mecz finałowy był bardzo wyrównany, momentami naprawdę graliśmy jak równy z równym. Uważam jednak, że przeciwniczki są obecnie na wyższym poziomie niż my i właśnie do tego poziomu musimy dążyć, by się rozwijać w przyszłości. Przed mistrzostwami świata zdecydowanie musimy poprawić naszą grę w obronie. 

#TAGI