- Mamy nowy zespół i wiążą się z tym nowe nadzieje – mówi trener KS Campera Wyszków, Mateusz Mielnik. Oczekiwania zostały rozbudzone już na starcie. Zespół odniósł trzy zwycięstwa po 3:0.
Nadzieje rozbudzają również wspomnienia, związane bardzo dobrą grą Campera na zapleczu ekstraklasy i pracą trenera Jana Sucha, którego w Wyszkowie nikt inaczej nie nazywa jak tylko legendą. Wówczas miasto i okolice żyły siatkówką. Plany sięgały bardzo wysoko.
- Chcemy przywrócić nie tak dawny blask klubowi i siatkówce w naszym mieście, gdy na trybunach hali w Wyszkowie nie można było wetknąć szpilki. Ale wszystko chcemy robić krok po kroku – mówi trener Mateusz Mielnik, szkoleniowiec doskonale znany z pracy w PlusLidze i na jej zapleczu.
Trener KS Campera podkreśla, że „dobry start do sezonu 2024/25 dodaje siły i motywacji. Na treningach pracuje się po to, żeby wygrywać.”
- Nie chcemy zbyt mocno wybiegać do przodu. Pierwszym naszym celem jest znalezienie się w czołowej czwórce drużyn naszej grupy. Później zobaczymy – mówi Mateusz Mielnik.
W tabeli grupy II prowadzi KS Camper Wyszków 9 pkt przed UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki 8 oraz MTS Międzyrzec Podlaski 7. W ostatnim spotkaniu podopieczni trenera Mateusza Mielnika wygrali z AZS UWM Olsztyn 3:0 (25:19, 25:16, 25:13).
16 października rozegrane zostaną mecze rundy wstępnej Pucharu Polski. Siatkarze z Wyszkowa zmierzą się u siebie z Necko Augustów (początek 19:00).. Ich najbliższy rywal gra w II grupie drugiej ligi i zajmuje szóste miejsce.