Polscy siatkarze pokonali 3:1 (18:25, 25:23, 25:22, 25:16) Brazylijczyków w ćwierćfinale Siatkarskiej Ligi Narodów Mężczyzn. Biało-Czerwonych dopingowali kibice, tłumnie zgromadzeni w łódzkiej Atlas Arenie.
Rundę interkontynentalną Polacy zakończyli na drugim miejscu, z dziesięcioma wygranymi. Reprezentacja Brazylii uplasowała się z kolei na siódmym miejscu, z sześcioma zwycięstwami na koncie. W bezpośrednim starciu triumfowali Canarinhos, którzy pokonali Biało-Czerwonych 3:1.
Polska - Brazylia 3:1 (18:25, 25:23, 25:22, 25:16)
Pierwszy set rozpoczęła wyrównana gra obu drużyn, które wymieniały się atomowymi uderzeniami (7:7). Żaden z zespołów nie był w stanie zbudować bezpiecznej przewagi (12:12), choć częściej kilka „oczek” zapasu na swoim koncie gromadzili Brazylijczycy. Przy stanie 16:13 Lucarelli skutecznie obił blok Polaków, dzięki czemu ugruntował prowadzenie Canarinhos. W kolejnej akcji, podobnego zagrania skutecznie spróbował Darlan. Autowy serwis Marcina Janusza przyniósł gościom dwudziesty punkt. Dobrego ducha w szeregi Biało-Czerwonych tchnął skuteczny w polu serwisowym Tomasz Fornal, jednak czas na żądanie Bernando Rezende szybko ustabilizował grę Brazylijczyków. Ostatni punkt w tej partii zdobył Leal, który zahaczył palce blokującego Jakuba Kochanowskiego.
Drugą odsłonę podopieczni Nikoli Grbicia rozpoczęli znacznie lepiej, co natychmiast znalazło swoje odzwierciedlenie w wyniku. Niestety środkowa część seta należała do przyjezdnych, którzy dziś rozgrywali fantastyczne zawody. Polscy siatkarze niesieni dopingiem zawsze wiernych kibiców, z ogromną ofiarnością odrabiali stratę, dzięki czemu doprowadzili do pełnej emocji końcówki. Dobrą podwójną zmianę dali Bartłomiej Bołądź i Grzegorz Łomacz. W ważnym momencie asa serwisowego do wspólnego dorobku dołożył Tomasz Fornal (23:22). Piłkę setową dał Polakom przestrzelony atak Lucarelliego, a szansę na zamknięcie seta wykorzystał Mateusz Bieniek, który ustrzelił swoją zagrywką, przyjmującego reprezentacji Brazylii.
Trzecia partia miała trudny początek, a to za sprawą świetnych serwisów Lucarelliego (1:5). Już od pierwszych akcji Polacy musieli gonić wynik. Punkt na kontakt zdobył Marcin Janusz, który poczekał w bloku na rywali i w pojedynkę powstrzymał ofensywę Canarinhos (4:5). Od tego momentu gra polskich siatkarzy znacznie się odblokowała – tym razem to podopieczni Nikoli Grbicia dominowali na parkiecie, czym zachwycali publiczność, tłumnie zgromadzoną w Atlas Arenie. Punkt na 2:1 w meczu zdobył Jakub Kochanowski, skutecznym atakiem ze środka.
Czwarty set należał do reprezentacji Polski, która tym razem nie pozwalała rywalom rozwinąć skrzydeł. Dodatkowo w zespole rywali pojawiało się coraz więcej własnych błędów. Kilka „oczek” zapasu umożliwiło naszym siatkarzom znacznie swobodniejszą grę i choć po obu stronach siatki nie brakowało spektakularnych obron, to swoje akcje na punkty częściej na punkty zamieniali Biało-Czerwoni. Końcówka tej odsłony przebiegała po myśli gospodarzy, a o losach meczu, po długiej wymianie, przesądził Mateusz Bieniek.
Najwięcej punktów w meczu (18) zdobył Wilfredo Leon.
Półfinał Siatkarskiej Ligi Narodów Mężczyzn reprezentacja Polski zagra w sobotę o 17:00.
Brazylia: Leal, Fernando, Lucas, Lucarelli, Flavio, Darlan, Thales (L) - Bruno Rezende, Isac, Mauricio, Alan.
Polska: Bartosz Kurek, Wilfredo Leon, Jakub Kochanowski, Marcin Janusz, Mateusz Bieniek, Tomasz Fornal, Paweł Zatorski (L) - Grzgorz Łomacz, Kamil Semeniuk, Bartłomiej Bołądź.
Statystyki spotkania Polska - Brazylia: TUTAJ
Pary ćwierćfinałowe turnieju finałowego VNL w Łodzi:
27 czerwca, czwartek:
Japonia – Kanada 3:0 (26:24, 25:18, 26:24).
Polska - Brazylia 3:1 (18:25, 25:23, 25:22, 25:16)
28 czerwca, piątek:
17:00 Włochy - Francja
20:00 Słowenia – Argentyna
Galeria
Wideo
#PodSiatką: Witajcie w naszej bajce