VNL Fukuoka: Polska - Bułgaria 3:1

fot. Volleyball World

VNL Fukuoka: Polska - Bułgaria 3:1

Kategoria

SiatkówkaReprezentacjeSeniorzy

Autor

Marta Wójcik

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

04 cze 2024

Dzisiaj rozpoczął się w japońskiej Fukuoce drugi turniej interkontynentalny Siatkarskiej Ligi Narodów. Po pierwszym tygodniu rywalizacji zajmujący 5. miejsce w tabeli Polacy zmierzyli się z odmłodzoną reprezentacją Bułgarii. Po niezbyt udanym premierowym secie (21:25) Biało-Czerwoni wyrównali stan rywalizacji, pewnie zwyciężając kolejną partię (25:21) Trzecia i czwarta odsłona przebiegała również pod kontrolą polskiej reprezentacji od samego początku do ostatnich akcji (25:19, 25:18). Po dniu przerwy podopieczni Nikoli Grbicia zagrają następne spotkania z Turcją, Japonią i Brazylią.

Polska - Bułgaria 3:1 (21:25, 25:21, 25:19, 25:18)

Od bardzo dobrej zagrywki Aleksandra Śliwki polska reprezentacja rozpoczęła pierwszy mecz w drugim turnieju interkontynentalnym. Długo jednak Biało-Czerwoni nie mogli jako zespół odnaleźć swojego właściwego rytmu i przejąć inicjatywy w spotkaniu z Bułgarią. Premierowa odsłona początkowo oscylowała wokół remisu (3:3, 5:5, 7:7), ale to podopieczni trenera Blenginiego doprowadzili do wysokiej przewagi (15:12), szanując piłki w ataku i pokazując różnorodną zagrywkę. Nie pomagały wprowadzane zmiany (pojawili się: Łukasz Kaczmarek, Jan Firlej, Kamil Semeniuk), ani przerwy na rządanie dla Polski. Pojedyncze akcje polskich środkowych Norberta Hubera i Karola Kłosa, wspierana dobrymi zagraniami Aleksandra Śliwki nie wystarczyły przy dużej liczbie błędów własnych na przechylenie szali zwycięstwa, mimo wyrównania stawki (17:17). Bułgarzy, po dobrym ataku na środku siatki zakończyli seta 25:21.

Druga partia przyniosła pozytywne przełamanie dla polskiego zespołu. Wprawdzie od pierwszych akcji wynik był bliski remisu (2:2, 6:4, 12:11, 14:14, a bardzo dobrze prowadził swój zespół młody rozgrywający Nikolov i kolejne punkty na swoim koncie zapisywał atakujący Dimitar Dimitrov, to nie wystarczyło Bułgarom na wygranie drugiego seta. Przy stanie 17:17 trener Nikola Grbić dokonał zmiany na pozycji środkowych bloku i za Karola Kłosa pojawił się Jakub Kochanowski. Od tego momentu Polacy zaczęli budować stopniowo swoją przewagę (19:17, 21:18, 23:20). Biało-Czerwoni wykorzystali błędy przeciwników, a także zaczęli sami popełniać ich mniej, co przyniosło wygraną 25:21 i wyrównanie w całym spotkaniu.

Trzeci set od początku zdominowały dobre zagrania polskiej reprezentacji. Na boisku pozostał Jakub Kochanowski, który wraz z Norbertem Huberem utrzymywał wysoki poziom na siatce i w polu zagrywki. Szybko wypracowana przewaga (1:2, 3:9, 6:11) dała możliwość spokojnej kontroli gry. Ponownie w podwójnej zmianie pojawili się Jan Firlej i Łukasz Kaczmarek. Bułgarzy skorzystali także z możliwości zmian zawodników, ale tylko chwilowo zniwelowali straty do mistrzów Europy (15:18, 17:19). Dynamiczne akcje na środku, wzmocniona po polskiej stronie zagrywka i coraz mniejsza liczba błędów w polskich szeregach sprawiły razem, że Biało-Czerwoni zasłużenie zwyciężyli 25:19 i objęli prowadzenie w dzisiejszym meczu.

Ostatni set w wykonaniu Polaków w Fukuoce przebiegał pod całkowitą kontrolą naszego zespołu. Po dobrych atakach Norberta Hubera, Aleksandra Śliwki, i Jakuba Kochanowskiego przyszedł czas na serię mocnych zagrywek kapitana Biało-Czerwonych, Bartosza Kurka. Szybko zbudowana przewaga (7:1, 9:2) pozwoliła na kolejne zmiany w polskim zespole – ponownie na boisku pojawili się Kamil Semeniuk, Jan Firlej z Łukaszem Kaczmarkiem, a swoją szansę także otrzymał Bartosz Bednorz, który na lewym skrzydle zastąpił Tomasza Fornala. Pojedyncze skuteczne zagrania młodych Bułgarów nie zaburzyły rytmu gry ubiegłorocznych zwycięzców Siatkarskiej Ligi Narodów. Asy serwisowe Jakuba Kochanowskiego (17:11) i Kamila Semeniuka (21:14) umacniały wyraźną różnicę w poziomie gry obu zespołów. Za Jakuba Popiwczaka na pozycji libero pojawił się po raz pierwszy w Japonii Kamil Szymura i to on pozostał na boisku do końca spotkania. Wprawdzie Bułgaria, po licznych roszadach w składzie próbowała jeszcze nawiązać walkę (21:15, 22:17, 23:18), ale Łukasz Kaczmarek wykorzystał blok rywali i wywalczył piłkę meczową dla Polski (24:18). Czwartą odsłonę i całe spotkanie zakończył bardzo efektowny podwójny blok  w wykonaniu Jana Firleja i Jakuba Kochanowskiego (25:18). Najlepiej punktującymi w dzisiejszym spotkaniu w polskim zespole byli Tomasz Fornal (14) i Norbert Huber (12).

Polska: Bartosz Kurek, Karol Kłos, Marcin Janusz, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Aleksander Śliwka, Jakub Popiwczak (L) oraz Jan Firlej, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, Jakub Kochanowski, Bartosz Bednorz, Kamil Szymura (L).
Trener: Nikola Grbić

Bułgaria: Simeon Nikolov, Aleks Grozdanov, Georgi Tatarov, Asparuh Asparuhov, Iliya Petkov, Dimitar Dimitrov, Martin Bozhilov (L) oraz: Samuil Valchinov, Boris Nachev, Svetoslav Stankov, Vladimir Garkov, Denis Karyagin.
Trener: Gianlorenzo Blengini

Pełne statystyki meczu: TUTAJ

Program meczów Polaków w Japonii:

4 czerwca, wtorek: Polska - Bułgaria 3:1 (21:25, 25:21, 25:19, 25:18)

6 czerca, czwartek: Polska - Turcja, godz. 12:30

7 czerwca, piątek: Polska - Japonia, godz. 12:20

8 czerwca, sobota: Polska - Brazylia, godz. 8:30

Polską Siatkówkę wspierają

 

 

#TAGI

  • reprezentacje
  • reprezentacje/seniorzy