Mało kto spodziewał się takiego wyniku młodzieżowych reprezentantów Polski. Jakub Krzemiński i Szymon Pietraszek zawojowali VW Beach Pro Tour Futures Kraków by Orlen Paliwa i w niedzielę zagrają o medale. - Nie popadamy w samozachwyt - zaznaczył Jakub Krzemiński.
Duet Krzemiński/Pietraszek do końca życia zapamięta występ w VW Beach Pro Tour Futures Kraków by Orlen Paliwa. Historyczny turniej w Krakowie przyniósł im historyczny wynik. Młodzieżowi reprezentanci Polski po raz pierwszy w karierze awansowali do strefy medalowej seniorskiego cyklu Pro Tour.
- Czujemy się znakomicie. Przed turniejem nie oczekiwaliśmy tak dobrego wyniku, ale nie popadamy też w samozachwyt. W niedzielę będziemy walczyć o medale i bardzo się z tego cieszymy - mówił na gorąco po ćwierćfinale broniący pary, Jakub Krzemiński.
W pierwszym spotkaniu młodzi Polacy pokonali duet z Republiki Południowej Afryki. W kolejnym meczu nie poradzili sobie z silnymi Austriakami Friedl, F./Huber, A. i przegrali w dwóch setach. Żeby zagrać w ćwierćfinale musieli zagrać w Round12. W niej trafili na Polaków Korycki/Kruk. W meczu spisywali się solidnie od początku do końca i dzięki temu w następnym etapie mogli stanąć naprzeciwko Brożyniaka i Janiaka.
- W sobotę pokazaliśmy, że wszystko u nas dobrze pracuje. W pierwszym secie ćwierćfinału, mimo wielu zepsutych zagrywek, udało nam się go wygrać. To pokazuje, że dobrze pracujemy na boisku i teraz musimy to utrzymać - ocenił Szymon Pietraszek.
Młoda polska dwójka w niedziele stanie naprzeciwko Belgów. Oni również w piątek po wygranej w pierwszym meczu turnieju zapisali na swoim koncie porażkę. Sobota już im sprzyjała. Biało-czerwoni zapowiadają walkę. Dobra postawa rozbudziła ich apetyty na sukces.
- Oczywiście, że mamy apetyty na więcej. Cieszymy się, że dotarliśmy do półfinału, ale nie na tym kończy się nasza droga w tym turnieju. Zapraszamy wszystkich kibiców na niedzielę, bo będziemy walczyć dalej - zapewnił Krzemiński.
Mimo młodego wieku reprezentanci Polski mają jasny cel i nie skupiają się w pełni na wyniku. Dla nich najważniejsza jest ich dobra gra. Wszystko inne mogą wywalczyć dzięki niej.
- Uważam, że sobie poradzimy z presją, bo nie patrzymy na to, jakie miejsce w turnieju zajmiemy. Gramy swoje i głowy mamy "ogarnięte" - zakończył Pietraszko.
Półfinał z udziałem młodej polskiej pary rozegrany zostanie o godz. 10:00. Wszystkie niedzielne mecze można będzie oglądać w Polsacie Sport Fight.