- Finałowe turnieje o mistrzostwo Polski juniorek i juniorów są zawsze świętem siatkówki młodzieżowej i do tej rywalizacji Polski Związek Piłki Siatkowej przywiązuje zawsze ogromną wagę i dba o formułę organizacyjną tych zawodów – mówi Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia w PZPS, Krzysztof Felczak.
O medale juniorki walczą w Stężycy, a juniorzy w Bartoszycach. – Gospodarze dokładają dużych starań, żeby organizacyjnie wszystko było dopięte na ostatni guzik i żeby uczestnicy czuli się komfortowo pod każdym względem – powiedział.
Finały mistrzostw Polski są przeglądem najzdolniejszej młodzieży w kategoriach U 20 oraz U18. – Na obu tych turniejach obecni będą trenerzy kadr młodzieżowych – zaznaczył Krzysztof Felczak, który również będzie oglądał grę młodych zawodniczek i zawodników.
Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia przypomniał, że turnieje finałowe mistrzostw Polski juniorek i juniorów są zwieńczeniem sezonu klubowego w tej kategorii wiekowej.
– Jest ona dla nas bardzo ważna, bowiem kończy system szkolenia klubowego w Polsce. Stawka ośmiu zespołów w każdym z tych turniejów pokazuje nam rolę mocnych i wiodących ośrodków, które w tym sezonie po wymagającym systemie kwalifikacji dostały się do decydującej rozgrywki – podkreślił Krzysztof Felczak i wyraził przekonanie, że mecze w juniorskich czempionatach dostarczą wielu sportowych wrażeń i emocji.
W stawce zespołów walczących o medale mistrzostw Polski w Stężycy i Bartoszycach są nie tylko kluby z tak dużych i tradycyjnie mocnych ośrodków jak Częstochowa, Gdańsk, Jastrzębie czy Warszawa. Przez szczelne sito kwalifikacji przebiła się TS Stal Śrubiarnia SMS Żywiec. Juniorki tego klubu nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
- Ten klub jest procesem, który cały czas trwa. W Żywcu jest Szkoła Mistrzostwa Sportowego oraz dobrze zorganizowany klub. Podążą on i rozwija swój system tak samo jak kiedyś Legionovia, Jastrzębie czy Wieliczka. Myślę, że awans do finałów jest nagrodą i świętem dla żywieckiego ośrodka – zakończył Krzysztof Felczak.