Rzut oka na ligową tabelę zapowiadał szybkie i łatwe zwycięstwo MKS-u. Zespół z Wieliczki napsuły jednak trochę krwi faworytkom i wygrał dwa pierwsze sety - i to do 16 i 18! Potem jednak mecz się odwrócił i siatkarki MKS COPCO Imielin powróciły z dalekiej podróży, zwyciężając 3:2 (16:25, 18:25, 25:17, 25:18, 16:14).
Pierwsza partia przez spory czas toczyła się punkt za punkt, jednak przy wyniku 12:12 drużyna z solnego miasta odskoczyła na parę oczek. Spora w tym zasługa dobrego serwisu i skutecznej gry Weroniki Krysztofiak, której zdobycze zbudowały trzypunktową przewagę. Nie pomogła przerwa, o którą poprosił trener imielinianek Rafał Kalinowski. Ta zmotywowała jego zawodniczki tylko do odrobienia dwóch punktów. Rękę na pulsie trzymały zawodniczki Solnej, które (przede wszystkim dzięki Krysztofiak i Julii Chadale) zakończyły seta numer jeden wygraną do 16.
Drugą partię od razu mocno zaczęły przyjezdne i szybko zbudowały sobie kilka punktów przewagi. W bloku kapitalnie spisywała się Karolina Feliks, a skutecznymi atakami popisywały się Zofia Ejsmont i Weronika Krysztofiak. W pewnym momencie na tablicy widniał nawet wynik 21:12 dla Solnej, jednak dzięki przebojowym atakom Angeli Mroczek gospodynie przegrały tego seta „tylko” do 18.
Kolejny set miał już inny przebieg. W pewien sposób role się odwróciły i teraz to Solna Wieliczka popełniała sporo błędów, a MKS COPCO błyszczał, tworząc kreatywne akcje. Gospodynie ruszyły od stanu 7:5 dla przyjezdnych. Później szybko stworzyły sobie przewagę, którą stopniowo powiększały. Na parkiecie meldowały się Adriana Wełna, Monika Kawa czy Lauren Cadwgan, ale zmiany te niewiele przyniosły. Przy stanie 23:12 dla MKS-u Solna wzięła się do roboty, jakby uznając, że nie wypada na tym poziomie przegrywać tak wysoko setów. Wystarczyło to na tyle, by przegrać go do 17.
Początek czwartej partii należał do Solnej Wieliczki - w pewnym momencie było już 5:2. Dobra zagrywka Natalii Pustelnik i błysk Patrycji Wardęgi sprawiły, że to MKS po chwili wygrywał 7:5. Z czasem dystans pomiędzy zespołami się powiększał. Trener zespołu gości próbował interweniować, biorąc czas, ale nie przyniosło to oczekiwanego skutku. Ostatecznie seta zakończyła Agata Mackiewicz przy wyniku 25:18 dla MKS-u, blokując atak swojej byłej koleżanki z drużyny, Julii Chadały.
Tie-break był już walką na całego. Kibice zgromadzeni na trybunach hali przy ul. Sapety oglądali długie wymiany i rywalizację punkt za punkt. Choć mówi się, że nadzieja umiera ostatnia, to była ona wystawiona na wielką próbę, gdy po kolejnym udanym bloku Zofii Ejsmont przyjezdne dzielił tylko punkt od pierwszego zwycięstwa w sezonie. Wtedy sprawy w swoje ręce wzięła Patrycja Wardęga, która najpierw obroniła piłkę meczową, a później zadała decydujący cios rywalkom.
Tym samym dwa punkty zostały w Imielinie, który z 27 oczkami na koncie wskoczył na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Solna Wieliczka z czterema punktami zamyka tabelę, tracąc 8 punktów do bezpiecznego miejsca.
- Nie da się ukryć, że dwa pierwsze sety nie poszły po naszej myśli. Solna Wieliczka zaskoczyła nas szybkością swojej gry i blokiem, z którym miałyśmy duży problem. Trochę nas tym ustawiły, ale cieszymy się, że udało nam się wyjść z bagna i wygrać – powiedziała po spotkaniu Weronika Zawadzka, libero drużyny MKS COPCO Imielin.
- Przed trzecim setem mocno się mobilizowałyśmy. Każda wspierała każdą i to na pewno nam bardzo pomogło. Jestem bardzo dumna z dziewczyn i należy się nam szacunek po tym spotkaniu – skomentowała z kolei Angela Mroczek, przyjmująca MKS-u i MVP spotkania. Z 21 punktami była najskuteczniejszą zawodniczką zwyciężczyń.
MKS COPCO Imielin – UJ-CM Solna Wieliczka (16:25, 18:25, 25:17, 25:18, 16:14)
MKS COPCO Imielin: Sandra Łebek, Angela Mroczek, Agata Mackiewicz, Natalia Pustelnik, Patrycja Wardęga, Wioletta Paroń, Maja Bodzęta (L) oraz Emilia Chruślicka, Maria Wątroba, Kamila Śmietana, Weronika Zawadzka (L)
Trener - Rafał Kalinowski.
UJ-CM Solna Wieliczka: Patrycja Nowacka, Zofia Ejsmont, Julia Chadała, Weronika Krysztofiak, Karolina Feliks, Dominika Mras-Paliwoda, Aleksandra Dutkiewicz (L) oraz Monika Kawa, Lauren Cadwgan, Martyna Łyżwa, Adriana Wełna, Julia Jaśkowiec, Zuzanna Oracz, Karolina Bierczak (L)
Trener - Ryszard Litwin