Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle niestety nie obroni tytułu w Lidze Mistrzów. Po trzykrotnym triumfie w tych elitarnych klubowych rozgrywkach, kędzierzynianie zostali wyeliminowani w fazie play-off przez Halkbank Ankara, który w rewanżowym spotkaniu pokonał wicemistrzów Polski 3:0. W zgoła odmiennych nastrojach środę zakończył Projekt Warszawa, który pokonując 3:1 Akaa Volley awansował do finału Pucharu Challenge.
Halkbank Ankara vs Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (32:30, 25:21, 25:22) - Statystyki
Przed tygodniem Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przed własną publicznością wygrała w tie-breaku z Halkbankiem Ankara, dlatego w rewanżowym spotkaniu w stolicy Turcji obrońcy tytułu potrzebowali zwycięstwa lub w przypadku porażki w tie-breaku wygranej w złotym secie. Spotkanie w Ankarze rozpoczęło się wyśmienicie dla trzykrotnych triumfatorów Ligi Mistrzów. Przy zagrywce Łukasza Kaczmarka ZAKSA objęła prowadzenie 9-1 i mimo starań gospodarzy utrzymywała wysokie prowadzenie do stanu 16-10. Chociaż Halkbank z Micah Ma'a na linii serwisowej zmniejszył dystans (18-17), to polski klub jako pierwszy miał szansę na zamknięcie seta na swoją korzyść (24-21), niestety żadna z piłek setowych nie została wykorzystana przez kędzierzynian, a po niezwykle emocjonującej grze na przewagi, szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść zawodnicy z Ankary. W pierwszej partii 10 punktów zdobył nasz reprezentacyjny atakujący (2 asy, 2 bloki i 6 ataków - 43% skuteczności). Drugi set był początkowo pokazem siły gospodarzy (10-4) prowadzonych cały czas przez Nimira Abdel-Aziza, który grał w swojej własnej lidze (28 punktów w całym spotkaniu, w tym 3 asy i 58% skuteczności). W końcówce tej partii kędzierzynianie zmniejszyli dystans, ale nie zdołali zmienić losu tej odsłony. Tym samym przegrywając 0-2 ZAKSA dosłownie grała o życie. Chociaż przez większość seta toczyła się dość wyrównana gra, to w decydującym momencie seta - i meczu - Abdel-Aziz ponownie odegrał kluczową rolę, doprowadzając do wyeliminowania obrońców tytułów.
W ćwierćfinałach Ligi Mistrzów walczyć będzie Jastrzębski Węgiel, który triumfował w swojej i grupie. Przypomnijmy, ich rywalem w drodze do półfinału będzie Gas Sales Piacenza. Pierwszy mecz - 21 lutego - Jastrzębski rozegra na wyjeździe, a na 28 lutego zaplanowano rewanżowe spotkanie w hali w Jastrzębiu Zdroju.
Projekt Warszawa vs Akaa Volley 3:1 (25:20, 18:25, 25:18, 25:17) - Statystyki
Po ubiegłotygodniowym zwycięstwie bez straty seta nad Akaa Volley w Finlandii w półfinale Pucharu Challenge, Projekt Warszawa potrzebował wygrać dwa sety na warszawskich Torwarze, aby przypieczętować swój awans do finału tych rozgrywek. Podopieczni Piotra Grabana dobrze rozpoczęli spotkanie. W pierwszej partii nie mieli najmniejszych problemów z przyjęciem, notując aż 59% perfekcyjnego! Rywale próbowali dotrzymać kroku stołecznej drużynie, ale ta prowadzona przez Bartłomieja Bołądzia (6 punktów w pierwszym secie) i Igora Grobelnego (5) dość pewnie wygrała premierową odsłonę meczu, mimo że ze względu na problemy zdrowotne boisko opuścił Jan Firlej. W drugim secie niespodziewanie to goście byli górą, imponując blokiem (6 punktów w tym elemencie), jednak kolejne dwie partie były już pod kontrolą Projektu. W trzeciej partii, po której zawodnicy stołecznego klubu mogli świętować awans do finału, bohaterem był Bołądź. Atakujący w tej odsłonie punktami zakończył aż 11 ataków (61% skuteczności). Rywalem Projektu w walce o końcowy triumf w Pucharu Challenge będzie Mint Vero Volley Monza.