1LK: Nieudana inauguracja w Imielinie. MKS Copco Imielin przegrywa drugi mecz z rzędu

fot. Adam Politański

1LK: Nieudana inauguracja w Imielinie. MKS Copco Imielin przegrywa drugi mecz z rzędu

Kategoria

SiatkówkaRozgrywki krajowe1. Liga Kobiet

Autor

Dominik Łaciak / Kopalnia Kreatywna

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

05 paź 2025

Nie udała się inauguracja sezonu przed własną publicznością zawodniczkom klubu MKS Copco Imielin. 

Siatkarki ze Śląska przegrały regionalne derby z sąsiadkami z Credo Płomienia Sosnowiec 1:3. 

Z uwagi na odległość geograficzną zawodniczki MKS-u Copco Imielin i Płomienia grają przeciw sobie regularnie, nie tylko w 1. lidze. Przed dwoma tygodniami w trakcie Tauron Silesia Cup 2025 w Imielinie sosnowiczanki wygrały pewnie 3:0 i sięgnęły po puchar. Lepsze były także w dwóch ostatnich meczach ligowych w ubiegłym sezonie, dwukrotnie zwyciężając w tie-breaku.

Mecze obu drużyn zawsze są zacięte i na styku - dość powiedzieć, że poprzednie trzy spotkania ligowe kończyły się tie-breakami, imielinianki zajęły w poprzednim sezonie 4. miejsce, a sosnowiczanki szóste.

MKS Sosnowiec (49).jpeg

MKS Copco Imielin do rozgrywek przystąpił odmieniony. Przy ul. Sapety pracuje nowy trener Paweł Wrzeszcz, spore roszady nastąpiły także w składzie. W pierwszym meczu nowego sezonu zawodniczki MKS-u przegrały z drużyną NTSK PANS Komunalnik Nysa 3:0, ale w sztabie podkreślają, że to kwestia czasu, aby zgrywająca się drużyna w obecnym kształcie mogła dać z siebie maksimum.

W słoneczną sobotę 4 października do hali w Imielinie tradycyjnie już ściągnęła rzesza fanów. W podniosłej atmosferze siatkarskiego święta i przy dopingu zorganizowanym przez kibiców obu stron, gra wyglądała na naprawdę wyrównaną, i to mimo końcowego wyniku.

MKS Sosnowiec (33).jpeg

Mecz zacięty, ale przyjezdne lepsze

Pierwszy set rozpoczął się od gry punkt za punkt. Tak było mniej więcej do stanu 12:12, kiedy gra gospodyń się zacięła, a przy 16:13 o czas poprosił szkoleniowiec MKS-u Paweł Wrzeszcz. Imielinianki wróciły w końcówce seta, wyrównując na 20:20 przy serwisie Sandry Łebek, jednak później po swoje ruszyły zawodniczki z Sosnowca. 

Imielin mógł jeszcze powalczyć, gdy przy stanie 21:23 Bąkiewicz obiła blok i tylko ofiarność Amelii Bogdanowicz pozwoliła utrzymać piłkę w powietrzu. W następstwie piłkę na siatce miała Patrycja Wróbel, ale atakując ze środka uderzyła daleko w aut. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 21:25 dla przyjezdnych.

MKS Sosnowiec (35).jpeg

Również drugi set był zacięty i w nim to gospodynie zwyciężyły 25:21, wyrównując stan rozgrywki na 1:1. 8 punktów (w tym as serwisowy) swojemu zespołowi dała najlepsza w sobotnim starciu po stronie Imielina Izabela Filipek (łącznie 15 punktów w meczu).

W trzeciej odsłonie rozgrywka była wyrównana tylko na początku - do wyniku 8:8. Później gra imielinianek załamała się. Ostatecznie set bez większej historii zakończył się do 18 na korzyść zawodniczek Płomienia.

MKS Sosnowiec (37).jpeg

Szanse na powrót do meczu imielinianki miały w secie czwartym, gdy na finiszu prowadziły 22:20, a o czas dla swojej drużyny poprosił trener Krzysztof Zabielny. Po powrocie na boisko najpierw myliła się, atakując w aut, Angela Mroczek. Potem Marta Twardoch (w poprzednim sezonie zawodniczka MKS-u) zablokowała świetną Filipek. Następnie dwukrotnie skutecznie zaatakowała Natalia Godlewska i sosnowiczanki miały piłkę meczową. Ostatecznie zwycięstwo przyjezdnym dała Twardoch potężnym atakiem z lewego skrzydła.

MKS Sosnowiec (42).jpeg

Kiepski początek sezonu MKS-u

Na uwagę zasługuje wybrana MVP spotkania 19-letnia Klaudia Gajewska, która w sobotę zdobyła dla swojej drużyny 23 punkty! Jest nie tylko młoda, ale jeszcze nowa w drużynie z Sosnowca. Dołączyła w tym sezonie po transferze z Legionovii Legionowo.

To druga porażka w dwóch pierwszych meczach nowego sezonu 1. Ligi Kobiet MKS-u Copco Imielin. We wcześniejszej potyczce imielinianki musiały uznać wyższość klubu NTSK PANS Komunalnik Nysa (3:0). Z pewnością nie tak Ślązaczki wyobrażały sobie początek tego sezonu.

Mimo że przegrałyśmy, jestem dumna z zespołu, bo w porównaniu z fatalnym meczem w Nysie podniosłyśmy poziom sportowy i wygląda to coraz lepiej. Widzę spory potencjał w tym zespole. Pamiętajmy, że zawodniczki są bardzo młode, a znaczna część zespołu nowa. 

- powiedziała po meczu kapitan z Imielina, Izabela Filipek.

Potrzebujemy jeszcze dwóch spotkań, aby zobaczyć, gdzie jesteśmy. Mamy bardzo młody skład, ok. 70% drużyny to nowe osoby, które dopiero się zgrywają. Zdecydowanie potrzebujemy czasu. 

- mówił trener Paweł Wrzeszcz. Przyznał, że martwi go sytuacja na prawym skrzydle, gdzie praktycznie nie istniejemy.

MKS Sosnowiec (31).jpeg

MKS Copco Imielin – Credo Płomień Sosnowiec 1:3 (21:25, 25:21,18:25, 23:25)

MKS Copco Imielin: Angela Mroczek, Patrycja Wróbel, Maja Szymańska, Aleksandra Bąkiewicz, Izabela Filipek, Sandra Łebek, Paulina Duda (L) oraz Weronika Zawadzka (L), Urszula Bolińska, Paulina Jagła, Dominika Milun, Nicole Majzner, Emilia Jagieło, Zuzanna Gawlik 
Trener – Paweł Wrzeszcz

Credo Płomień Sosnowiec: Amelia Bogdanowicz, Marta Twardoch, Małgorzata Kuczyńska, Klaudia Gajewska, Emilia Malkiewicz, Oliwia Jankowska, Kamila Kobusińska (L) oraz Martyna Witczak (L), Julia Sudnik, Natalia Godlewska, Patrycja Bierza, Paulina Jaworska-Nowak, Ewelina Franz
Trener – Krzysztof Zabielny

#TAGI