Siatkarki KS BAS Kombinat Budowlany Białystok pojechały do Szczyrku w roli faworytek pierwszoligowej konfrontacji z uczennicami Szkoły Mistrzostwa Sportowego PZPS.
Częściowo z niej się wywiązały wywożąc zwycięstwo, choć nie komplet punktów do tabeli.
Niespodzianka rzeczywiście była blisko. Odwróciliśmy losy drugiego seta, wygraliśmy trzeciego i prowadziliśmy w całym meczu. Graliśmy bardzo dobrze i życzyłbym sobie, aby z takim poświęceniem walczyć za każdym razem.
– mówił Marcin Orlik, szkoleniowiec zespołu ze Szczyrku, który stawił opór znacznie wyżej notowanym przyjezdnym.
Na zaskakujący przebieg rywalizacji nie zanosiło się w pierwszym secie. Przy zagrywce Martyny Szczepuły zawodniczki z Białegostoku zbudowały przewagę 18:14 i jej nie oddały. W trudnych momentach swoje na lewym skrzydle robiła Dominika Surlit. Co więcej, przy dość wyrównanej walce w partii numer 2, przyjezdne odskoczyły na 19:16 i były na najlepszej drodze, by podwyższyć prowadzenie. Gospodynie nie poddały się. Świetnie broniły, wyprowadzały kontry, w których nie zawodziły w ataku Alicja Koprowska i Aleksandra Wika, swoje w polu zagrywki dołożyła też Dominika Mrożek. Po sprytnej kiwce Wiki uczennice SMS PZPS wyrwały zwycięstwo 25:23.
Przegrany finisz wpłynął negatywnie na podopieczne Michała Muszyńskiego. Wystarczy odnotować, że popełniły 11 błędów własnych w trzeciej odsłonie. W pewnym momencie seta przewaga ekipy ze Szczyrku była znacząca (22:14), a fakt odrobienia sporej części strat przez KS BAS złożyć należy na karb problemów miejscowych w przyjęciu zagrywki.
Faworytki zdołały odpowiednio zareagować, bo choć set czwarty był zacięty, to w decydującym fragmencie dała o sobie znać jakość po stronie zespołu z Białegostoku. Prym w zdobywaniu punktów, prowadząc przyjezdne do zwycięstwa 25:19, wiodły wprowadzona z grona rezerwowych Amelia Senica oraz Szczepuła (22 pkt. w całym spotkaniu).
Tie-break to równorzędna walka, ale tylko do zmiany stron przy stanie 8:7 dla KS BAS. Kontra Katarzyny Stepko ze środka, atak w aut Koprowskiej i błyskawicznie białostoczanki „odjechały” konkurentkom na 11:7. Wygrały w tej partii dość pewnie 15:10 po obiciu bloku przez Polę Nowacką, zgarniając z wyjazdu do Szczyrku dwa punkty do klasyfikacji.
SMS PZPS Szczyrk – KS BAS Kombinat Budowlany Białystok 2:3 (18:25, 25:23, 25:21, 19:25, 10:15)
SMS PZPS Szczyrk: Maja Bieniecka, Zofia Bąkowska, Alicja Koprowska, Michalina Sikora, Dominika Mrożek, Zofia Pinderska, Oliwia Jamrożek (L) oraz Jagna Grosicka, Aleksandra Wika, Eva Michelson, Weronika Janusz, Maja Wysocka
Trener – Marcin Orlik
KS BAS Kombinat Budowlany Białystok: Paulina Bałdyga, Pola Nowacka, Dominika Surlit, Martyna Szczepuła, Katarzyna Stepko, Anna Wojciechowska, Brittany McGlashan (L) oraz Amelia Senica, Natalia Bandurska, Monika Karnicka
Trener – Michał Muszyński



