KS DevelopRes Rzeszów i BOGDANKA LUK Lublin z AL-KO Superpucharami Polski Kobiet i Mężczyzn.
W katowickim Spodku zameldowały się cztery zespoły. W pierwszym meczu zagrały KS DevelopRes Rzeszów i ŁKS Commercecon Łódź, natomiast w drugim - BOGDANKA LUK Lublin i JSW Jastrzębski Węgiel.
KS DevelopRes Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 3:1 (31:29, 25:17, 24:26, 25:23), MVP: Laura Heyrman.
Spotkanie o AL-KO Superpchar Polski Kobiet było niezwykle wyrównane, co zapowiedział już pierwszy set, zakończony wynikiem 31:29. Druga odsłona to pewne zwycięstwo rzeszowianek, które zagrały bardzo skutecznie w bloku i w obronie. W trzeciej partii górą były łodzianki, które wyszarpały końcówkę i przedłużyły mecz. Choć w czwartym secie również nie brakowało emocji, a jego losy ważyły się do samego końca, kropkę nad i postawiły siatkarki DevelopResu, wygrywając pierwsze trofeum w sezonie 2025/2026. MVP tego starcia została Laura Heyrman, która zapisała na swoim koncie łącznie aż 19 punktów. Dobrze zaprezentowały się także Julita Piasecka (15 punktów) i Marrit Jasper (13 punktów). Kroku swoim koleżankom dotrzymywały również Svitlana Dorsman i Oliwia Sieradzka. W zespole z Łodzi najwięcej punktów zdobyła Regiane Bidias, a w czołówce punktujących znalazła się także Anna Obiała (12 „oczek”).
- Bardzo się cieszymy, że nie dałyśmy się ponieść emocjom zwłaszcza w tym czwartym secie, bo łodzianki postawiły dziś trudne warunki. Dałyśmy jednak radę im się przeciwstawić. Wiemy, że to spotkanie mogło zakończyć się wcześniej, ale emocje czasem brały górę – powiedziała po meczu Julita Piasecka.

BOGDANKA LUK Lublin - JSW Jastrzębski Węgiel 3:1 (28:26, 25:27, 25:16, 27:25), MVP: Wilfredo Leon.
Mecz o Superpuchar Polski Mężczyzn utrzymał poziom poprzedniego starcia i także zaserwował kibicom cztery wyrównane sety. Pierwsza partia padła łupem siatkarzy z Lublina, którzy zagrali skutecznie w ataku, znacznie przewyższając rywali w tym elemencie. Druga odsłona to udany rewanż jastrzębian, którzy wykorzystali dobrą dyspozycję Nicolasa Szerszenia i tym samym doprowadzili stan meczu do wyrównania. W trzeciej partii Ślązacy mieli swoje problemy w ataku i mimo skutecznej gry w obronie, nie byli w stanie wyprowadzać skutecznych kontrataków. Po drugiej stronie siatki ofensywa działała za to bez zarzutu. Czwarty i ostatni set po raz kolejny dostarczył kibicom mnóstwo emocji. W końcówce ciężar gry na swoje barki wziął Kewin Sasak, ale to skrót w polu serwisowym Marcina Komendy zamknął to spotkanie. Fenomenalny mecz zagrał Wilfredo Leon – niekwestionowany lider lubelskiej drużyny. Przyjmujący reprezentacji Polski zdobył łącznie 27 punktów i atakował z ponad 60-procentową skutecznością. To właśnie do niego trafiła statuetka MVP i liczne nagrody.
- Jestem bardzo zadowolony z takiego początku sezonu i mam w sobie mnóstwo dobrych emocji. Cieszymy się z takiego startu, ale mamy przed sobą jeszcze inne trofea do wygrania, więc na pewno będziemy na to ciężko pracować. Dziś jednak będziemy celebrować zdobycie Superpucharu Polski – przyznał Wilfredo Leon, MVP meczu.




