W hali sportowej Zespołu Placówek Oświatowych nr 2 w Kielcach z udziałem blisko dwustu zawodniczek i zawodników zakończył się trzydniowy XI Turniej Talentów Siatkarskich Ośrodków Szkolnych im. Wiesława Gawłowskiego.
- Byliście fantastyczni. Zaprezentowaliście olbrzymią ambicję oraz wolę walki i całkiem niezłe już umiejętności. Dziękuję Wam za sportową i koleżeńską postawę. Życzę udanych wakacji, a z niektórymi z Was zobaczymy się w Białej Podlaskiej w lipcu na Kampach – powiedział podczas ceremonii zakończenia turnieju Szef Projektu Siatkarskich Ośrodków Szkolnych, Waldemar Wspaniały.
Zagrały reprezentacje czterech regionów: Południa, Północy, Wschodu i Zachodu oraz ekipy kadrowe Siatkarskich Ośrodków Szkolnych. Zobaczyliśmy naszą młodzież z roczników 2009 i 2011.
Szef Wyszkolenia Siatkarskich Ośrodków Szkolnych Krzysztof Felczak z uznaniem kiwał głową, oglądając niektóre spotkania.
- Widziałem dużo fajnych akcji i dobrej siatkówki. Niektórym zawodnikom nieobca jest mocna zagrywka, silny atak czy umiejętność skakania do bloku. Ogólnopolski turniej talentów był podsumowaniem całorocznej pracy szkoleniowo-wychowawczej – podkreślił Krzysztof Felczak.
Jak dodał „wynik w tych turniejach nie jest najważniejszy, a liczy się przede wszystkim dobra zabawa, atmosfera i budowanie koleżeńskich relacji.”
- Zawody, które zwykle organizujemy w okolicy Dnia Dziecka, nazywamy "rywalizacją uśmiechu" - przypomina Waldemar Wspaniały. - W turnieju Gawełków nie ma wygranych i przegranych, a każda uczestniczka i uczestnik dostanie złoty medal.
Warto zaznaczyć, że organizacja Turnieju Talentów Siatkarskich Ośrodków Szkolnych jest ogromnym przedsięwzięciem logistycznym. Uczestnicy przyjechali z całej Polski, niektórzy mieli do pokonania po blisko 800 kilometrów.
W poniedziałek w Kieleckim Centrum Kultury odbyła się uroczysta Gala, w programie której było między innymi wręczenie nagród „Gawełki.” Jest to ważna część całej imprezy – podsumowaniem wysiłku dyrektorów, uczniów, nauczycieli i trenerów pracujących w kończącym się z roku szkolnym.
