Silesia Cup: dzień 3.

Silesia Cup: Puchar dla Niemiec!

Kategoria

SiatkówkaReprezentacjeSeniorzy

Autor

Angelika Knopek

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

31 maj 2025

W ostatnim dniu turnieju Silesia Cup w pierwszym meczu reprezentacja Ukrainy pokonała drużynę narodową Bułgarii. Turniej towarzyski zamknęło spotkanie Polaków, którzy po czterech setach przegrali z Niemcami. Zwycięstwo w meczu z Biało-Czerwonymi pozwoliło siatkarzom Thomasa Rannera triumfować także w całych rozgrywkach.

Ukraina – Bułgaria 3:1 (22:25, 25:21, 25:21, 25:18)

Siatkarze Bułgarii otworzyli swój ostatni mecz w Silesia Cup dwupunktowym prowadzeniem (2:0), jednak siatkarze Raula Lozano szybko odwrócili sytuację (6:4). Przez dłuższy czas w meczu nie było wyraźnego faworyta (10:10), a drużyny grały ze zmiennym szczęściem (15:14). Ostatecznie w końcowej fazie seta Bułgarzy wrzucili wyższy bieg, zdobywając aż cztery oczka z rzędu (20:18). Przerwa na żądanie trenera Ukrainy nie wybiła jednak z rytmu rywali, którzy zakończyli seta skutecznym atakiem Georgiego Tatarowa (25:22).

Drugą partię tym razem lepiej otworzyli nasi wschodni sąsiedzi (3:1), musieli się jednak mierzyć z własnymi słabościami, popełniali bowiem sporo błędów w zagrywce (6:6). Złą passę przełamał w końcu Wasyl Tupczij, który popisał się dwoma asami serwisowymi (11:8). Bułgarzy nie porozumieli się w obronie i przechodząca ze strony przeciwnika piłka wpadła im w środek boiska, przez co przewaga Ukraińców jeszcze się powiększyła (15:10). W ekipie bułgarskiej na zmianie pojawił się Stoil Palev (19:16), jednak siatkarze z Ukrainy byli na dobrej drodze do wyrównania stanu rywalizacji w meczu (22:18), co stało się faktem po punktowym bloku na Asparuhu Asparuhovie (25:21).

W trzeciej odsłonie Ukraińcy nie zwolnili tempa i od początku narzucili swoje warunki gry (5:2). Bułgarzy co prawda starali się gonić wynik i od czasu do czasu łapali z rywalami kontakt punktowy (8:7), jednak to stale siatkarze Raula Lozano byli na prowadzeniu (14:12). Reprezentanci Ukrainy poprawili się w obronie, po ich stronie zafunkcjonował także blok (21:18) i ostatecznie do samego końca nie pozwolili Bułgarom wydrzeć sobie wypracowanej przewagi, a w konsekwencji także zwycięstwa w trzecim secie (25:21). 

Czwarty set był prawdziwym „być albo nie być” dla zawodników Gianlorenza Blenginiego (3:1), Ukraińcom jednak nie brakowało woli walki, a mocna, ofensywna zagrywka i poprawa skuteczności ataku pozwoliły im w krótkim czasie objąć prowadzenie (7:5). Wideoweryfikacja na żądanie Bułgarów nie wykazała błędu po stronie ukraińskiej (11:8), a mimo usilnych prób, siatkarze z Bałkanów mieli spore problemy z przebiciem się przez blok rywala (15:10). W decydujących momentach Bułgarom zabrakło już sił na pościg (20:14), a ostatnie słowo na lewym skrzydle należało do Dmytro Janczuka (25:18).

Polska – Niemcy 1:3 (24:26, 22:25, 25:17, 28:30)

Biało-Czerwoni otworzyli mecz z Niemcami skutecznym blokiem (1:0), ale w początkowej fazie seta po obu stronach pojawiło się kilka błędów w polu serwisowym (4:4). Przy zagrywce Kajetana Kubickiego naszym siatkarzom udało się wypracować pierwsze trzypunktowe prowadzenie (8:5), lecz rywale bardzo szybko odrobili straty (9:9). Podopieczni Thomasa Rannera w dalszym ciągu nie potrafili wstrzelić się z zagrywką (12:10), natomiast po polskiej stronie w ataku ze środka siatki zameldował się Jordan Zaleszczyk (14:11). W szeregach rywali dobre zawody rozgrywał Filip John, a na tablicy wyników ponownie zagościł remis (17:17). W końcowych minutach seta serię świetnych zagrywek posłał Aliaksei Nasevich (22:19), lecz gdy Niemcy zaczęli odrabiać straty, trener Nikola Grbić zdecydował się wykorzystać przerwę na żądanie (24:24). Ostatecznie zwycięstwo padło łupem Niemców po skończonym ataku Jana Zimmermanna (26:24).

W drugiej odsłonie na lewym skrzydle na początek zapunktował Michał Gierżot (2:1), chwilę później atak naszego środkowego zatrzymał pojedynczym blokiem jego vis-a-vis, Lukas Maase (5:3). Po wygranej w pierwszym secie dzisiejsi rywale Polaków nabrali wiatru w żagle (9:5) i prezentowali świetną skuteczność niemal w każdym elemencie (11:6). Przy sześciopunktowym prowadzeniu Niemców na placu gry w miejsce Rafała Szymury pojawił się Artur Szalpuk (13:7), w ataku jednak nie do zatrzymania był Eric Röhrs (16:11). Niemcy stale utrzymywali kilkupunktowy dystans (19:14), i chociaż w samej końcówce nasi siatkarze zdołali jeszcze zbliżyć się do przeciwników (22:21), koniec końców to Niemcy rozstrzygnęli ten fragment gry na swoją korzyść (25:22).

Polacy bezbłędnie rozpoczęli trzecią odsłonę, zdobywając trzy punkty z rzędu (3:0), bardzo czujnie na siatce grał młody środkowy, Jakub Nowak (5:1). Po przerwie na żądanie szkoleniowca reprezentacji Niemiec atak z lewego skrzydła zakończył Michał Gierżot (7:2), kolejne oczko do dorobku polskiego zespołu dorzucił również Nasevich (9:3). Eric Röhrs zapisał na swoim koncie asa serwisowego (10:8), zaś w naszej drużynie niestety ten element nieco szwankował (14:12). Po długiej przerwie w końcu zafunkcjonował polski blok, zatrzymując atakującego rywali (18:14), Niemcy natomiast przekroczyli przy zagrywce linię dziewiątego metra (21:15). W końcowym fragmencie inicjatywa leżała całkowicie po stronie naszej reprezentacji (23:16), która zakończyła ten set punktowym blokiem (25:17).

Czwartą partię nasi siatkarze rozpoczęli od skutecznego ataku z krótkiej piłki (1:0), niestety podrażnieni wysoką przegraną w poprzednim secie Niemcy szybko odskoczyli Polakom na trzy oczka (5:2). Przeciwnicy na tym etapie prezentowali świetną dyspozycję w bloku (7:3), natomiast w polskim zespole doszło do podwójnej zmiany, na boisku pojawili się Kewin Sasak oraz Marcel Bakaj (9:7). Biało-Czerwoni wytrwale walczyli o wyrównanie wyniku (13:11), co w końcu stało się faktem po świetnym bloku (15:15). Od tego momentu walka rozgorzała na nowo (18:17), gra toczyła się punkt za punkt (21:20) i jej losy rozstrzygnęła dopiero wyczerpująca walka na przewagi (26:26). W ostatniej akcji Niemcy skutecznie zablokowali Artura Szalpuka i finalnie sięgnęli po zwycięstwo nie tylko w tym meczu, ale także w całym turnieju (30:28).

Klasyfikacja końcowa Silesia Cup:
1. miejsce: Niemcy
2. miejsce: Ukraina
3. miejsce: Bułgaria
4. miejsce: Polska

Galeria

  • /uploads/20250531_SUM_3626_bf2199f623.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5185_3e46ec264b.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5221_c24d7eaad0.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5236_9621ba9f29.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5197_d60daa6b4e.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5179_9c02efdef5.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5213_e77a09d31f.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3616_f24eb65bee.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5173_1c1ec0c73f.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3586_53ed9bf7a0.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3486_8427fc2d04.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3443_7a7abeb665.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3417_fe10e15625.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3537_ac5b5dedd4.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3504_79fc0d1a80.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3396_1b2f01e477.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3405_edeedb1f59.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3494_a0928d2fd5.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5159_4ee1531f73.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5144_9f78b98951.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3335_820f94b19a.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5153_4684d9b29e.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5125_0c959a9117.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3372_cb0d5487e8.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3363_e8860d38b6.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3325_76f08482c8.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3370_a69c4ddeca.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3302_90a0de9189.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3320_d8d659b0d4.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3297_3d3edd69d1.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3286_8cf58b1e86.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3272_981f97593c.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3268_ad219c8985.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3241_f54c5c24ea.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3282_a78be4d8d4.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3293_8280762119.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3249_5715692404.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3018_8e294a2a5c.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3013_05693ee2da.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3238_00cc50376d.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5111_6d4ecb8aaf.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3204_49356ce9aa.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5098_d4d4e2d4d8.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3171_c39425dda3.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5102_cb4140cb1a.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3051_45e9cf8056.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3075_21c15984d5.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3150_1a2079dc1a.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3095_be4453afde.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3035_7787800894.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2988_5a130884d3.jpg
  • /uploads/20250531_JMP_9200_2_5c2c07eeff.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_3042_de1c8ff9c2.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2976_4a5ed3aa37.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5095_6f4d3534ef.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5072_53ef3a757f.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2926_4f02494912.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5079_10cc87c000.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5075_153415d1a7.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2785_bf7cc5be44.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5091_5edf907390.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5068_a9f91edc94.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5065_85b415c41d.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2919_5ada6e019a.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2717_28adfa68a5.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2961_011efe7373.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5066_a1800ead02.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_5059_f9b0e9939c.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2812_eb34261f54.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2839_02a2fbcc08.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2641_fff87010ac.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2617_f5019db0d8.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2657_a42f5c2801.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2880_f960d4f623.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2777_f274f0238d.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2643_58c23592e8.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2743_a8f528da9d.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2637_0e6d1f0717.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2607_956777f908.jpg
  • /uploads/20250531_SUM_2613_13becd4363.jpg

#TAGI