W poniedziałkowe przedpołudnie reprezentacja Polski siatkarzy prowadzona przez Nikolę Grbicia wywalczyła awans do półfinału XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich odbywających się w Paryżu. - Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę te najważniejsze mecze są dopiero przed nami, ale euforia jest ogromna, bo zrobiliśmy coś niesamowitego. Mamy jednocześnie świadomość, że jeszcze nic nie mamy i dopiero o te marzenia będziemy musieli zawalczyć - powiedział Marcin Janusz, rozgrywający Biało-Czerwonych.
Polacy potrzebowali czterech setów, aby w paryskiej hali sportowej w Arena Paris Sud 1 położonej w 15. dzielnicy Paryża pokonać reprezentację Słowenii. Spotkanie było niezwykle zacięte i emocjonujące. Ostatecznie to Biało-Czerwoni przełamali "klątwę" ćwierćfinału i awansowali do strefy medalowej. Co rozgrywający czuł po ostatnim gwizdku meczu?
- Niesamowite emocje, pomieszane z taką chłodną głową. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę te najważniejsze mecze są dopiero przed nami, ale euforia jest ogromna, bo zrobiliśmy coś niesamowitego. Mamy jednocześnie świadomość, że jeszcze nic nie mamy i dopiero o te marzenia będziemy musieli zawalczyć - powiedział na gorąco spotkanie krótko Marcin Janusz.
Podczas dzisiejszego spotkania Biało-Czerwoni spisywali się bardzo dobrze niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Szkoleniowiec polskiego zespołu podkreślił szczególnie element obrony.
- Termometrem każdego zespołu - jak gra - jest obrona. Dzisiaj graliśmy bardzo dobrze w obronie i to od początku to była rzecz, która mnie uspokoiła. Po pierwszych naszych akcjach wiedziałem - okej, jesteśmy, gramy. Potem nie wiedziałem, może wygramy albo nie - ale jak zaczynaliśmy... O! Jest, jest, jest. I to jest ważne - wyznał Nikola Grbić, sternik reprezentacji Polski.
Jakie uczucia towarzyszyły trenerowi po zakończeniu ćwierćfinałowego spotkania?
- Jestem dumny, że zrobiliśmy to, co zrobiliśmy, ale to jest pierwszy krok. Myślę, że mamy jeszcze dużo roboty - zakończył Grbić.
Reprezentacja Polski półfinałowy mecz XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu rozegra 7 sierpnia. Przeciwnikiem Biało-Czerwonych będzie zwycięski zespół dzisiejszego ostatniego ćwierćfinału USA- Brazylia.
Źródło: Mariusz Szyszko z Paryża